The creation of surprising, unobvious architectural forms – is in principle a matter of intuition and talent; it is wonderful, insofar as we understand architecture as something that is drawn. However, when we look at architecture through the prism of the structure of the architectural form, in order to transform this form from drawn architecture into actual architecture: one that is physically tangible, instead of a virtual illusion, an architecture on whose wall we can lean on when we are tired or rest within its shadow, the matter becomes much more complicated. It is serious enough that it requires the involvement of something more than intuition – that which we call reason and experience. For is it not creative when an intuitive sketch turns into a three-dimensional and sometimes timeless form, to which we can sometimes travel great distances in order to verify its obvious non-obviousness in person?
Kreowanie zaskakujących, nieoczywistych form architektonicznych to w zasadzie kwestia intuicji i talentu. Jest to wspaniałe, o ile rozumiemy architekturę jako rzecz narysowaną. Jednak, gdy patrzymy na architekturę przez pryzmat rozumienia konstrukcji formy architektonicznej w tym celu, aby ją (tę formę) przetworzyć z architektury narysowanej na architekturę realną: fizycznie namacalną, a nie wirtualną ułudę, architekturę, o której ścianę możemy się zmęczeni oprzeć lub odpocząć w jej cieniu, sprawa staje się bardziej skomplikowana. Na tyle poważna, że wymaga zaangażowania czegoś więcej niż intuicji – tego, co nazywamy wiedzą i doświadczeniem. Bo czyż nie jest to twórcze, gdy intuicyjny szkic zamienia się w trójwymiarową, a niekiedy ponadczasową formę, do której jedzie się niekiedy bardzo daleko, aby naocznie sprawdzić jej rzeczywistą nieoczywistość?