In the 18th century Boullée provided a new foundation for architecture: he began at the root of the matter, aiming to hold everything together, as a true man of reason, to unite the necessity of reason with the power of emotion. Enlightenment is not Positivism, after all. In enlightened thought reason “illuminates” things in the world, allowing us to deeply understand and produce all that concern humanity: emotions and feelings primarily. For Boullée, too, as for Le Corbusier, architecture was emotion, astonishment, surprise, recognition: phenomena that did not occur rationally, but instinctively and emotionally. They did not took place through deductive, logical or “positive” thinking, but were based rather on analogical thought; whereby reason was the tool that induced emotions evoked by architectural phenomena.
W XVIII wieku Boullée stworzył nową podstawę architektury: jako prawdziwy człowiek rozsądku, zaczął od sedna sprawy, starając się wszystko spoić, tak by zjednoczyć konieczność rozumu z siłą emocji. Oświecenie nie jest jednakże pozytywizmem. W oświeconej myśli, rozum „rozświetla” rzeczy na świecie, pozwalając nam wnikliwie zrozumieć i wywoływać wszystko, co dotyczy ludzkości: zwłaszcza emocje i uczucia. Podobnie jak w przypadku Le Corbusiera, dla Boullée architektura była emocją, zdziwieniem, zaskoczeniem, poznaniem: zjawiskami, które nie pojawiły się racjonalnie, ale instynktownie i emocjonalnie. Nie odbywały się one przez dedukcyjne, logiczne lub „pozytywne” myślenie, ale opierały się raczej na analogicznej myśli; rozum był przy tym narzędziem wywołującym emocje przywołane zjawiskami architektonicznymi.