Pomysłów na miasto przyszłości było wiele. Wystarczy tu wspomnieć wizje Antonia Sant’elia, Yony Friedmana, Kenzo Tange czy wreszcie Paola Soleriego z jego ekoarchitekturą. Arcosanti – doskonały utopijny przykład tego, jak mogłoby wyglądać miasto żyjące zgodnie z naturą, prawdopodobnie pozostanie jedynie urbanistycznym laboratorium. Arcosanti miało być w założeniu jego autora, miastem przyszłości, kontestacją idei mistrza Soleriego – Franka Lloyda Wrighta. Soleri uważał, że projektowanie uroczych przedmieść prowadzi do upadku miasta i może stać się powodem, dla którego zmieni się ono w swoistą pustelnię. Ludzie zamiast tworzyć kulturową wspólnotę, uwierzą, że potrafią osiągnąć samowystarczalność, „która pozwoli im i ich rodzinom odgrodzić się od społeczności w idealnym domostwie”. Czy niepowodzenie wcielenia w życie idei miasta przyszłości Soleriego opiera się na braku funduszy czy na arogancji autora, który zamiast naprawić istniejące organizmy miejskie z ich licznymi problemami, chciał być twórcą image’u świata. Niezależnie od tego, co stanie się z Arcosanti, przewidywania Soleriego sprawdziły się. Śródmieścia zaczęły pustoszeć. Wielofunkcyjne centra miast, zgodnie z tak zwaną specjalizacją, zainicjowane przez rewolucję przemysłową, utraciły sens pierwotnego modelu ludzkiego osiedlania, obowiązującego od niepamiętnych czasów. Oddzielenie mieszkalnictwa, biznesu i przemysłu poskutkowało urbanizacją łatwo dostępnych gruntów. Ludzie zaczęli wyprowadzać się z zagęszczonego śródmieścia na przestronniejsze, przesycone zielenią przedmieścia. za nimi podążyli twórcy centrów handlowych. W efekcie tego wiele śródmieść praktycznie zostało pozbawione życia. W sukurs tej tendencji poszły prawne regulacje dotyczące planowania przestrzennego.
Ideas for a city of the future have been many. Let me just mention here the visions of antonio sant’elia, yona friedman, Kenzo Tange, or Paolo Soleri and his eco-architecture. Arcosanti – a perfect utopian example of what a city living in harmony with nature could look like – will probably remain merely an urban laboratory. Arcosanti was intended by its designer as a city of the future, opposed to the ideas of Soleri’s master – Frank Lloyd Wright. Soleri believed that designing charming suburbs would lead to the fall of the city and could turn it into a kind of hermitage. Instead of creating a cultural community, people would come to believe that they were able to attain a self-sufficiency “which would enable them and their families to isolate themselves from the community in a perfect home”. Has the failure to turn Soleri’s idea of a city of the future into reality been caused by insufficient funds or the arrogance of the designer, who – instead of repairing the existing urban organisms — wished to be a creator of the world’s image? Regardless of what happens with Arcosanti, Soleri’s predictions have come true. The suburbs have begun to depopulate. Multifunctional city centres, initiated by the industrial revolution in the spirit of the so called specialization, have lost the sense of the original model of human settlement, prevailing from times immemorial. The separation of housing, business and industry resulted in the urbanization of easily available land. People began to move out of the congested city centres into the more spacious, greenery-filled suburbs. They were followed there by shopping malls. In consequence, many a city centre was practically deprived of any life. This tendency was further reinforced by spatial planning legislation.